Marcin Kydryński prezentuje
SIESTA W DRODZE: MOR KARBASI
Mor Karbasi nosi w sobie wiele światów. To jest tak ważne dla nasz
ego, „siestowego” rozumienia muzyki, gdzie przenikają się różne tradycje globu, przeglądają w sobie, uczą od siebie nawzajem. Ojciec artystki jest p
ochodzenia perskiego, przodkowie matki są z Maroka. Sama Mor urodziła się już w Jerozolimie, gdzie rodzina osiadła przed pokolenia
mi. Jej dziadek był tam szanowanym rabinem, specjalistą od Kabały, a babka została wybrana przez społeczność na mekonenet, swoistą „płaczkę”, która żegna umarłych tradycyjnymi pieśniami.
Muzyka Mor jest wędrówką wzdłuż brzegów Morza Śródziemnego. Podróżą śladami Żydów sefardyjskich, w XV wieku wypędzonych z Iberii, którzy przez Maroko i Bałkany wracali na ziemie swoich praojców. Stąd też Mor najczęściej śpiewa w ich języku, ladino. Starohiszpańskim, z silnymi wpływami hebrajskiego. Jej muzyka nie jest jednak muzycznym skansenem z odwiecznymi pieśniami pielgrzymów. Mor, zafascynowana kulturą śródziemnomorsk
ą, czerpie we własnych kompozycjach szerokim gestem z flamenco, z fado, z tradycji arabskiej. To szerokie spojrzenie na barwny tygiel kultur, jakim jest dziś, po wiekach historycznego zamętu, Półwysep Iberyjski.
Na nowej płycie Mor, „Ojos de Novia” spotykamy naszych dobrych „siestowych” znajomych, jak Richard Bona czy gość ubiegłego festiwalu, Tomatito. Brzmią darabuki i lutnie oud. Ale przede wszystkim jasny głos Mor Karbasi, wysoki, napowietrzny, o ogromnym ładunku emocji, bliskiej mistyce.
Zapraszamy na koncerty:
4 listopada 2017 – BIELSKO-BIAŁA – Bielskie Centrum Kultury
7 listopada 2017 – WROCŁAW – Sala Gotycka w Starym Klasztorze
8 listopada 2017 – LUBLIN – Teatr Stary w Lublinie
Szczegóły: www.4music.com.pl