W 2014 roku przypada dwudziestopięciolecie pracy artystycznej znanego dziennikarza, fotografa, podróżnika oraz miłośnika i propagatora muzyki – Marcina Kydryńskiego. To również czas wydania 10tej jubileuszowej części jednej z najpopularniejszych autorskich kompilacji na polskim rynku Siesty 10. Tym razem płyta została stworzona pod znakiem niecodziennych i zaskakujących duetów…
Płyta ukazała się w wersji 2 CD. Na pierwszej znajdziemy ulubionych wykonawców autora w niecodziennych duetach: Placido Domingo z ZAZ, Natalie Cole i Andrea Bocelli, Cesaria Evora i Compay Segundo, Sara Tavares i Boy Ge Mendes… Drugi krążek to duety Anny Marii Jopek z towarzyszeniem gwiazd światowego jazzu jak min. Pat Metheny, Tord Gustavsen, Branford Marsalis, Richard Bona i wielu innych. Ciekawostką jest fakt, że wszystkie nagrania na drugiej płycie zostały napisane i skomponowane przez Marcina Kydryńskiego. Jak zawsze wielką ozdobą płyty są piękne fotografie autorstwa Marcina Kydryńskiego.
CD 1: Duety
Od ilu już lat rozmawialiśmy o tym albumie. Może brakowało mi odwagi. Przecież na poprzednich dziewięciu płytach siestowych i czterech festiwalowych udało się nam zgromadzić jedne z najwyborniejszych duetów jakie znam. Ale „jedne z…” to przecież nie wszystkie. Pokrzepiony tą myślą, z oparciem w tegorocznych jubileuszach, rozejrzałem się łakomie w poszukiwaniu ostatecznego zestawu duetów lirycznych.
Przymierzając się do dziesiątego tomu, pomyślałem, że dobrze byłoby zaprosić dawnych, dobrych znajomych. Niech „Siesta X” będzie spotkaniem przyjaciół, trochę jak rocznica matury. Niektórzy z nich, jak Bona czy Angelique, byli z nami od pierwszej płyty przed dekadą. Inni, jak Pat i Sting, od pierwszych audycji, ćwierć wieku temu. Z wieloma, w tym ze wszystkimi wspomnianymi przed chwilą, miałem szczęście stanąć na scenie. To swoista siestowa rodzina.
„Siesta X”: „Duety”, wraz ze swoją sąsiadującą towarzyszką, to dla mnie płyty najważniejsze, najbardziej
osobiste. Próba podsumowania, szerszego spojrzenia, zastanowienia się, na czym właściwie minęły nam te lata. Także, jeśli Państwo zechcą tak to odczytać, wyrazy wdzięczności. List miłosny do siestowych słuchaczy. Wierzę, że tak intymna muzyka sprawi, że każdy z Was poczuje się jej jedynym adresatem. A przy okazji: dobrze jest Państwa spotkać i poznać z bliska, na naszym gdańskim festiwalu i w drodze, gdziekolwiek w Polsce pojawiamy się z koncertami.
Okładka. Duety, a więc dwie osoby. Jakże przewidywalne. Oczywiście tak, ale próbowałem też zatrzymać w kadrze nastrój naszych niespokojnych czasów. Niech ta muzyka nie będzie jednak dla Państwa chmurna. Niech będzie niczym smużka miodowego światła – jak ciepły pled – niczym czuły dotyk drogich dłoni w trudne dni i jesienne wieczory, pełne lęku.
23 września 2014
1. Marcin Kydryński: Siesta Theme
2. Sara Tavares & Boy Ge Mendes: Planeta Sukri
3. Compay Segundo & Cesaria Evora: Lagrimas Negras
4. Mariza & Buika: Pequenas Verdades
5. Diego el Cigala & Adriana Varela: Por Una Cabeza
6. Angelique Kidjo & Henri Salvador: Le Monde Comme Un Bebe
7. Nancy Vieira & Tito Paris: Esperanca De Mar Azul
8. Dulce Pontes & Waldemar Bastos: Velha Chica
9. Anna Maria Jopek & Paulo de Carvalho: Mae Negra
10. Carlos do Carmo & Carminho: Lisboa Oxala
11. Anna Netrebko & Elina Garanca: Belle Nuit O Nuit D’_Amour
12. Placido Domingo & Zaz: La Chanson Des Vieux Amants
13. Natalie Cole & Andrea Bocelli: Besame Mucho
14. Michael Franks & Peggy Lee: You Were Meant For Me
15. Sting & Jo Lawry: Pirate’s Bride
16. Ibrahim Ferrer & Omara Portuondo: Quizas, Quizas
CD 2: Moje piosenki
Za oceanem nazywają taką arogancję: ego trip. Fakt. Coś jest na rzeczy.
Raz jeszcze zmącił mi w głowie jubileusz ćwierćwiecza w Trójce. To rok, w którym zaczynam patrzeć wstecz. Gdy spotkaliśmy się na antenie po raz pierwszy, miałem dwadzieścia lat i żadnego pomysłu, czym właściwie powinienem się zająć. A potem los, któremu tylko odrobinę pomogłem, poprowadził mnie tak wieloma ścieżkami. Jazz Jamboree, „National Geographic”, Trójka, Universal Music, Siesta Festival, Lizbona, opowieści z Afryki.
Napisaliśmy wspólnie z Anią dziesiątki piosenek. W swojej wielkoduszności ta niezwykła dziewczyna przymykała czasami ucho na moje pretensje kompozytorskie, więc ze dwa tuziny utworów ułożyłem sam. Ponieważ Ania jest muzykiem wybitnym, gromadzi wokół siebie wielkich ludzi. Miałem szczęście być świadkiem tych spotkań na paru kontynentach. W Hollywood Bowl, tyle razy w niedościgłym Blue Note Tokyo, w studiach Petera Gabriela. Pisała z Rio, z Mexico City, Szanghaju, z opery w Tel Avivie, z Carnegie Hall, ze słynnego lizbońskiego Coliseu, z całego świata. A ja, szczęśliwy, świeciłem światłem odbitym. Kuchennymi drzwiami, przez przypadek i po znajomości wślizgnąłem się do historii muzyki. Grzałem się w aurze geniuszu, gdy stanąłem nagle, niczym Zelig, obok Pata Metheny’ego, dwudziestokrotnego zdobywcy Grammy. Jak Dyzma obok Branforda Marsalisa. Jak Forrest Gump obok legendarnego Oscara Castro-Nevesa. I jeszcze pograłem sobie z nimi na gitarach.
Gdy o tym mówię, czuję na wargach tę kropelkę zażenowania. Bo gdzie Rzym, gdzie Krym.
Ale i dumę. Głównie jednak radość i choćby sarkastyczny, ale wciąż uśmiech losu. Przede wszystkim jednak wdzięczność dla Ani, która wpuściła mnie do swojego świata.
Wybrałem ze swoich piosenek kilkanaście w nadziei, że ułożą się w spójną całość. Też dla czystej frajdy posłuchania raz jeszcze głosu Ani i kunsztu muzyków, o których mówi się często, że każdy z nich w swoim fachu należy do największych mistrzów epoki.
„Moje Piosenki”, marginalny rozdział w bezkresnym muzycznym życiu Ani, zebrane tu po raz pierwszy i zapewne jedyny, dedykuję ich szczodrej wykonawczyni.
Z wdzięcznością
Anna Maria Jopek &…
Richard Bona * Oscar Castro-Neves * Mino Cinelu * Tord Gustavsen * Manu Katche * Kayah * Branford Marsalis * Christian McBride * Pat Metheny * Leszek Możdżer * Makoto Ozone * Gonzalo Rubalcaba * Dhafer Youssef i wielu innych wielkich muzyków